Sezon zimowy charakteryzuje się krótszym dniem, opadami śniegu oraz mniejszym nasłonecznieniem. Takie warunki mogą niepokoić właścicieli instalacji fotowoltaicznych. Jednak jak rzeczywiście radzi sobie instalacja w okresie zimowym? Czy nadal generuje zadowalające ilości energii elektrycznej?
Decydując się na zakup i montaż instalacji fotowoltaicznej chcemy, aby działała ona wydajnie i bezawaryjnie przez wiele lat. Dlatego często właściciele instalacji obawiają się, czy w sezonie zimowym nie będą musieli dopłacać do energii pobieranej z sieci. Jak warunki atmosferyczne mogą wpłynąć na pobór mocy i na same panele słoneczne?
Śnieg a instalacja fotowoltaiczna
Sezon na opady śniegu w Polsce trwa od listopada do marca, a w górach nawet do połowy kwietnia. Zazwyczaj mamy w kraju od 30 dni (na północy) do nawet 80 dni (w górach) dni z pokrywą śnieżną. Moduły zakryte przez śnieg mogą mieć maksymalnie 3% niższą wydajność w skali roku, tak wynika z badań przeprowadzonych w Kanadzie oraz Niemczech. Jednak warto zauważyć, że panele zazwyczaj montuje się na dachu o kącie nachylenia od 30 do 45°. W przypadku płaskiego dachu stosuje się specjalne stelaże. To pozwala na swobodne spadanie śniegu i nie gromadzenie dużej warstwy na powierzchni instalacji. Dzięki temu nie ma ryzyka, że śnieg obniży znacząco pobór energii słonecznej.
Jeśli zauważysz na swojej instalacji miejsce, w którym gromadzi się śnieg, to można go delikatnie usunąć specjalną zmiotką. Jednak nie warto tego robić, jeśli warunki atmosferyczne (jak na przykład oblodzenie) lub konstrukcja dachu mogą generować niebezpieczeństwo. W takiej sytuacji lepiej skorzystać z usług profesjonalisty lub poczekać, aż śnieg sam się rozpuści spadnie. Pamiętaj – instalacja zaśnieżona ma tylko 3% mniejszą wydajność. W skali roku jest to nieodczuwalne.
Śnieg może nawet wspomóc pracę instalacji! W jaki sposób? Moduły fotowoltaiczne mają zazwyczaj około 20°C wyższą temperaturę niż otoczenie. Powoduje to topnienie śniegu na ich powierzchni i spływanie opadu z paneli. Jest to naturalny proces oczyszczania z cząstek brudu nagromadzonych przez cały rok. Śnieg podnosi także współczynnik albedo – zaśnieżone powierzchnie wokół paneli zwiększają ilość odbijanego światła, a tym samym podnoszą wydajność instalacji.
Praca paneli w niskiej temperaturze
Panuje przekonanie, że instalacja fotowoltaiczna pracuje najlepiej w dni, gdy temperatura otoczenia jest wysoka. Jednak ta zasada odnosi się wyłącznie do kolektorów słonecznych, których zadaniem jest podgrzewanie wody poprzez wysokie temperatury na zewnątrz. W przypadku fotowoltaiki istotne jest nasłonecznienie, bez względu na ciepło. W mroźne dni często obserwuje się duże nasłonecznienie i brak zachmurzenia – instalacja będzie wtedy pracować bardzo wydajnie. Obecna technologia pozwala na bezawaryjne działanie modułów nawet przy -40°C.
Co więcej udowodniono, że najbardziej efektywną temperaturą do pracy instalacji fotowoltaicznej jest 5°C. Tak, jak wszystkie urządzenia elektryczne, panele również najlepiej działają w niskich temperaturach.
Krótki dzień a pobór energii słonecznej
Miesiące zimowe, w których dzień jest dużo krótszy niż latem, są podwójnym wyzwaniem dla instalacji fotowoltaicznej. Po pierwsze – instalacja produkuje energię tylko w ciągu dnia, a w szczytowym okresie zimy jest to okres trwający niecałe 8 godzin. A po drugie – świt po 8:30 oraz zmierzch zapadający przed 17:00 powoduje, że budynek zużywa dużo więcej energii. Wszędzie włączone są światła, działa ogrzewanie, na biurkach włącza się dodatkowe oświetlenie. To powoduje większe niż zwykle zużycie energii. Jeśli w rachunkach za prąd widać spore różnice to warto rozważyć montaż magazynu energii. Zapobiega on pobieraniu energii z sieci w momencie wzmożonego zapotrzebowania, tylko korzysta z własnej zgromadzonej energii. Więcej o magazynach energii przeczytasz tutaj.
Montaż instalacji w zimie
Większość klientów decyduje się na zakup i montaż instalacji w okresie wiosenno-letnim. Jednak jeśli warunki atmosferyczne nie są ekstremalne to nie ma przeciwwskazań do wykonania montażu w okresie zimowym. Dodatkowo klient może spodziewać się zdecydowanie szybszego wykonania prac, ponieważ ekipy montażowe nie są tak zajęte, jak wiosną.
Warto także przypomnieć, że w Sejmie procedowany jest projekt nowelizacji ustawy o OZE, który ma diametralnie zmienić zasady rozliczania nowych prosumentów. Od 2022 roku zamiast korzystać z systemu opustów jak dotychczasowi prosumenci, będą oni sprzedawać energię po cenie rynkowej, otrzymując wynagrodzenie w ramach tzw. depozytu prosumenckiego. Rząd zakłada 6 miesięcy okresu wdrożenia dla instalacji uruchomionych po 1.01.2022 roku. Jeśli zatem chcesz skorzystać z zasad obowiązujących obecnie przez kolejne 15 lat to warto rozważyć zakup instalacji jeszcze przed początkiem 2022 roku.
Zgłoś się do nas i sprawdź, co możemy zrobić dla Twojej firmy jeszcze w tym roku!