Tuż przed świętem 1 listopada, po kilku dynamicznych zwrotach akcji, Sejm przyjął nowelizację ustawy o OZE i wprowadził termin jej obowiązywania od 1 kwietnia 2022 roku. Co to oznacza dla Polskich przedsiębiorstw i domów?
Nad zmianami w ustawie o Odnawialnych Źródłach Energii procedowano od zeszłej wiosny. W lipcu 2021 posłanka Jadwiga Emilewicz zaprezentowała swój projekt ustawy, który jednak wycofała na ostatnim posiedzeniu Komisji ds. Energii. W jej ocenie przyjęte poprawki do tego projektu “znacząco pogarszają rozwój energetyki obywatelskiej”. A kilka godzin później poseł Marek Suski prawie identyczny projekt zgłosił ponownie, uwzględniając naniesione poprawki. Ustawę przyjęto następnego dnia.
Zmiany w ustawie o OZE
Obecnie obowiązuje system tak zwanych opustów. Pozwala on na oddawanie i przechowywanie wyprodukowanych nadwyżek energii w sieci. Wieczorami lub w okresie dużego zachmurzenia właściciel instalacji może bezpłatnie “odbierać” z sieci 80% oddanych wcześniej nadwyżek. Warunkiem jest jednak, aby instalacja nie przekraczała 10 kW. W przypadku instalacji wielkości od 10 kW do 50 kW można pobrać 70% nadwyżek bez ponoszenia kosztów. Dodatkowo prosumenci nie ponoszą opłaty dystrybucyjnej. Ten system opustów miał obowiązywać do 31 grudnia 2021. Więcej pisaliśmy tutaj.
W przyjętej ustawie po poprawkach przesunięto termin obowiązywania systemu opustów do 31 marca 2022. Oznacza to, że wszystkie mikroinstalacje przyłączone do sieci przed tym terminem mają gwarancję korzystania z systemu opustów przez kolejne 15 lat. Daje to możliwość przygotowania się do zachodzących zmian w sposobie rozliczania. Natomiast od 1 kwietnia 2022 zacznie obowiązywać system net-billingu.
Net-billing zamiast opustów
Dotychczasowe rozwiązanie było korzystne dla prosumenta, który mógł traktować sieć poniekąd jak magazyn energii. Jednak system musi się zmienić. Po pierwsze dlatego, że zgodnie z dyrektywą unijną RED II państwa członkowskie są zobowiązane do wprowadzenia systemu umożliwiającego osobne rozliczanie energii elektrycznej wprowadzanej do sieci oraz energii pobieranej z sieci. Obowiązek ten wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2024 r. Po drugie sieci energetyczne są obciążone i nie gotowe na tak dynamiczny rozwój fotowoltaiki w Polsce, a szczególnie na często przewymiarowane instalacje prosumenckie. Ministerstwo Klimatu chce w ten sposób skłonić do instalowania odpowiednich mocy i maksymalnego wykorzystania własnej energii. Tu ma przychodzić z pomocą magazyn energii. W kolejnych latach planowane są także modernizacje sieci energetycznej.
Net-billing oznacza, że energia elektryczna wprowadzona przez prosumenta do sieci będzie rozliczana ze sprzedawcą energii według jej wartości rynkowej. Tą wartość określa się na podstawie aktualnych notowań rynkowych. Podstawą do rozliczeń będzie depozyt prosumencki prowadzony przez sprzedawcę energii, zasilany wartością wprowadzonej energii. Natomiast za energię elektryczną pobraną z sieci prosument będzie płacił według stawek operatora. Mówiąc w skrócie: nadwyżki energii będą sprzedawane operatorowi, a w razie potrzeby będzie można je odkupić. W praktyce energia sprzedawana przez prosumenta będzie dużo tańsza, niż ta kupowana.
Wykorzystanie depozytu prosumenckiego będzie możliwe w okresie 12 miesięcy kalendarzowych. Jeśli depozyt nie zostanie w całości wykorzystany, to 20% wartości energii elektrycznej wprowadzonej do sieci w danym miesiącu kalendarzowym, zostanie mu zwrócona do końca 13 miesiąca.
Proces wdrażania net-billingu odbędzie się stopniowo: do 30 czerwca 2022 roku nowi prosumenci będą rozliczani na dotychczasowych zasadach. Od 30 czerwca 2022 roku prosumenci będą rozliczani według zasad net-bilingu, a Ci, którzy przyłączyli instalację fotowoltaiczną od 1 kwietnia 2022 przejdą na net-billing automatycznie. W tym okresie jednak cena energii elektrycznej wprowadzonej przez prosumenta do sieci będzie wyznaczana jako cena rynkowa miesięczna. Dopiero od 1 lipca 2024 roku cena energii wprowadzanej przez prosumentów do sieci będzie wyznaczana dla elementarnych okresów rozliczeniowych.
Pozostałe zmiany
W nowej ustawie znalazły się jeszcze inne, istotne z punktu widzenia firm i inwestorów, punkty. Zmieniła się definicja małej instalacji, dzięki czemu dla instalacji poniżej 1 MW nie będzie wymagana koncesja na sprzedaż energii. Zgodnie z definicją mała instalacja to “nie większa niż 1 MW, przyłączona do sieci elektroenergetycznej o napięciu znamionowym niższym niż 110 kV albo o mocy osiągalnej cieplnej w skojarzeniu większej niż 150 kW i mniejszej niż 3 MW, w której łączna moc zainstalowana elektryczna jest większa niż 50 kW i nie większa niż 1 MW”.
Ma także zostać wydłużony okres obowiązywania mechanizmu rozliczenia opustu w ramach systemu prosumenckiego oraz okres obowiązku zakupu niewykorzystanej energii elektrycznej przez mikroinstalacje OZE działające poza systemem prosumenckim. Wydłuży się także okres obowiązkowego zakupu niewykorzystanej energii po stałej cenie lub prawa do dopłaty do ceny rynkowej energii elektrycznej w ramach systemów FIT oraz FIP. Wszystkie powyższe warunki mają zostać wydłużone do 30 czerwca 2047 r. Wydłużone zostaną także terminy udzielenia pomocy publicznej w ramach systemu aukcyjnego – do 31 grudnia 2027 r.
Pełna treść ustawy znajduje się tutaj.
Zmiany w ustawie: skutki dla przedsiębiorstw
Nowelizacja ustawy wywołała wiele negatywnych komentarzy, głównie ze strony firm PV pracujących dla domów jednorodzinnych. Wielu wykonawców bardzo szablonowo podchodzi do projektu: panele na południe, odpowiedni kąt padania światła, montaż tylu ogniw, ile się zmieści. Obecne sposoby montażu instalacji powodują, że domy zużywają tylko około 20% energii słonecznej, a resztę oddają do sieci. Przy nowym systemie sprzedaży i odkupu energii konieczna jest rezygnacja z takiego podejścia, inaczej zwrot z inwestycji wydłuży się nawet do 10 lat.
Sposobem na to będzie z pewnością indywidualne podejście do projektu i realizacji. Zróżnicowanie usytuowania paneli może wpłynąć na bardziej stabilną produkcję w ciągu całego dnia i większą bieżącą konsumpcję własnej energii. Innym rozwiązaniem może być montaż własnego magazynu energii.
W przypadku firm sytuacja wygląda nieco inaczej. Dla przedsiębiorstwa istotne jest, aby maksymalnie wykorzystywać własną energię. Przed przystąpieniem do projektu PV warto wziąć pod uwagę wszystkie sprzęty pracujące w firmie, przeliczyć aktualne (i przyszłe) zapotrzebowanie, uwzględnić godziny pracy. Jeśli firma działa głównie w ciągu dnia to najkorzystniejszy jest montaż instalacji na południe i maksymalne wykorzystanie energii na potrzeby własne. Jeśli natomiast firma pracuje całą dobę warto rozważyć instalację hybrydową lub montaż magazynu energii. W każdym przypadku instalacji firmowej warto skorzystać z pomocy specjalistów, którzy znajdą najbardziej opłacalne rozwiązanie dla klienta.
Warto także dodać, że nowy system net-billingu zmienia warunki dla instalacji do 50 kW. Większe instalacje, na które często decydują się firmy będą pracowały na tych zasadach, co dotychczas. Za bilansowanie handlowe energii elektrycznej wyprodukowanej w instalacji fotowoltaicznej o mocy zainstalowanej od 50 kW do 500 kW odpowiedzialny jest tzw. sprzedawca zobowiązany. Ma on obowiązek zakupu energii elektrycznej z odnawialnego źródła energii.
Nasi specjaliści ds. fotowoltaiki wykonując audyt, wycenę oraz analizę kosztów, korzystają z wytycznych przedstawionych przez firmę. Dzięki temu projekt wykonujemy optymalnie do potrzeb firmy.